Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej.
Założył w Strzemieszycach masarnię i sklep. Gdy rozpoczęto budowę Stalowej Woli, przyjechał tu wraz z żoną i córką, wynajął w Pławie niezbędne pomieszczenia i uruchomił masarnię i sklep. Po wojnie pracował w rzeźni miejskiej, a Żona jako ekspedientka w sklepach mięsnych.
Żona:
Anna z d. Zięcik
Dzieci:
Alina Werens (1929-2011), Andrzej, ur. 1939.
Kategorie:
pionierzy Stalowej Woli z lat 1937-1939
właściciele / pracownicy sklepów
przybysze z Zagłębia
pochowani w Stalowej Woli
Stanisław Kowina ur. 31.10.1898 r. w Dąbrowie Górniczej. Syn Jana Kowiny i Marii z domu Kisiel. Miał starszego o 10 lat brata Piotra i kilkanaście lat starszą siostrę Marcjannę. Ojciec Jan Kowina miał ogród w Dąbrowie Górniczej, który był źródłem utrzymania rodziny.
Stanisław ukończył rosyjską szkołę powszechną i mając kilkanaście lat rozpoczął pracę w kopalni. Wkrótce w kopalni uległ wypadkowi, z którego szczęśliwie wyszedł tylko ze złamaną nogą. Po wypadku matka postanowiła, że już więcej do kopalni nie wróci i posłała go na naukę zawodu do rzeźnika. Po I wojnie światowej został powołany do wojska i walczył w wojnie polsko-bolszewickiej (w latach 50, przy nowej władzy opowiadanie o walce z bolszewikami mogło być niebezpieczne – zwłaszcza przy dzieciach, dlatego prawdopodobnie niewiele wiem o tym okresie życia ojca). Po powrocie z wojny, w połowie lat 20. w Strzemieszycach (obecnie przedmieście Dąbrowy Górniczej) – założył masarnię i sklep, w którym sprzedawał swoje wyroby. 10 lutego 1929 roku ożenił się z Anną Zięcik.
Anna Zięcik ur. 26.05.1906 w Opatowcu n. Wisłą. Córka Mikołaja i Magdaleny z domu Wójcik ur. w 1864 r. Ojciec Mikołaj Zięcik brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej i po powrocie służył na granicy Galicji z Kongresówką na odcinku Wisły. Potem zatrudnił go Deskur – właściciel majątku w Sancygniowie (obecnie gmina Działoszyce, powiat Pińczów) – na stanowisko nadzorcy nad lasami wchodzącymi w skład jego majątku. Z rodzeństwa miała starszego brata i pięcioro młodszego rodzeństwa (dwie siostry i trzech braci).
Gdy rozpoczęto budowę Stalowej Woli, Stanisław Kowina przyjechał tu wraz z żoną i córką, wynajął w Pławie niezbędne pomieszczenia i uruchomił masarnię i sklep. Po wybuchu wojny Strzemieszyce zostały wcielone do Niemiec, a dom i masarnię przejął Niemiec. W czasie wojny Stanisław zatrudniony był w Stalowej Woli w rzeźni prowadzonej przez Niemców. Po wojnie próbował wraz z Antonim Kusińskim założyć własną masarnię, ale ze względu na trudności stwarzane przez władze musieli zrezygnować. Od tego czasu pracował jako mistrz w rzeźni miejskiej w Stalowej Woli. Zmarł na zawał serca 28 grudnia 1957 r. w Stalowej Woli.
Anna Kowina po wojnie pracowała jako ekspedientka w sklepach mięsnych MHD. Zmarła 2 listopada 1984 r. w Stalowej Woli w wyniku zapalenia otrzewnej spowodowane pęknięciem woreczka żółciowego.
Córka Alina ur. 16 grudnia 1929 r. w Strzemieszycach zmarła w Stalowej Woli 22 lutego 2011 r. w Stalowej Woli. W połowie lat 50. wyszła za mąż za Zenona Werensa, syna Wacława i Janiny z d. Sorbian. Wacław Werens był jednym z pierwszych pracowników HSW.
Syn Andrzej ur. 22 września 1939 r. w Stalowej Woli ( w dokumentach urzędowych 15 września).
Edward Zięcik ur. 4 lutego 1916 r., brat Anny Kowiny. Przed wojną ukończył średnią szkołę techniczną. Do Stalowej Woli przyjechał przed wojną praktycznie razem z siostrą i szwagrem i zamieszkał z nimi. Po wybuchu wojny wrócił w rodzinne strony do Sancygniowa (obecnie powiat Pińczów) tam się ożenił z Marią Miłkowską. Był członkiem AK na tym terenie. Po wyzwoleniu powrócił do Stalowej Woli, zatrudnił się w HSW i po otrzymaniu mieszkania sprowadził rodzinę. Miał trzech synów (Adam, Stanisław, Zbigniew) i córkę Grażynę. W połowie lat 50. wyprowadził się do Nowej Huty. Zmarł 21.11.1985 r. w Krakowie.
Józef Napora ur. 28 grudnia 1902 r. zm. 3 listopada 1978 r. w Stalowej Woli. Żona Ewa (z domu Zięcik) ur. 28 grudnia 1901 r. zm. 29 czerwca 1975 r w Stalowej Woli. Ewa jest spokrewniona z Anną Kowinową (ich ojcowie byli braćmi). Córka Alina Napora ur. 22 lipca 1944 r. wyszła za mąż za Józefa Walca. Zmarła w Stalowej Woli 13 grudnia 2009 r.
Państwo Miszczukowie. Pani Miszczuk była moją matką chrzestną (Andrzeja Kowiny). To z jej inicjatywy jako datę urodzenia wpisano mi 15 września (rzeczywista 22 września) przypuszczam, że miało to związek z datą wkroczenia Niemców do Stalowej Woli a ponadto jako moje miejsce urodzenia wpisano jej adres zamieszkania blok przy obecnej ul. Popiełuszki. Pan Miszczuk, o ile się nie mylę, był zawodowym kierowcą, w tym czasie mieli kilkuletniego syna. Krótko po wojnie wyjechali do Gdańska.
Państwo Zielezińscy. Pan Zieleziński (imienia nie pamiętam) był ojcem chrzestnym. Podobnie jak ojciec przyjechał do Stalowej Woli i otworzył w Pławie rozlewnię wód gazowanych (lemoniada, oranżada itp.). Przyjechał z żoną i dwiema nastoletnimi córkami. Tuż po wojnie wyjechał do Gdańska. Postać barwna i pełna przygód. Jako nastolatek, na paszport starszego Łbrata pojechał do USA skąd po kilkunastoletnim pobycie wrócił do kraju.
Andrzej Kowina